Celem imprezy jest promowanie historii i kultury tego regionu. Idealnym do tego miejscem okazała się warszawska Praga, bowiem to właśnie tu znajduje się tzw. zakątek wileński (ulice Wileńska, Grodzieńska, Mińska, Chylicka i oczywiście Dworzec Wileński). Jarmarczne namioty rozstawione zostały na placu przed Bazyliką Najświętszego Serca Pana Jezusa. Podczas kiermaszu wielkanocnego można było kupić oryginalne palmy wileńskie, pisanki, wędliny oraz sery własnego wyrobu. W sobotę na „Kaziuku Praskim” wystąpił zespół dziecięcy „Sto uśmiechów” z Wilna. Ponadto Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej prezentowała swoje oręże. Imprezę poprowadziła Ciotka Franukowa (znana na Litwie i w Polsce Anna Adamowicz).
W niedzielę oprócz jarmarku odbyła się uroczysta msza a także przedstawienie (spektakl Teatru Oratorium pt. „Mój syn, Maksymilian”, sztuka Kazimierza Brauna w reżyserii Marcina Kwaśnego, z udziałem Ewa Ziętek, Halina Łabonarskiej, Łukasza Lewandowskiego, Dariusza Kowalskiego, Ksawerego Szlenkiera). Dłużej zatrzymaliśmy przy stoisku firmy Ekozozdoby na którym znajdowały się fantastyczne drewniane zajączki ciągnące taczki z miejscem na wielkanocne jajo. Zamieniliśmy kilka słów z współwłaścicielami firmy – Pawłem i Adamem, którzy opowiedzieli nam odrobinę o firmie. Pochodzą spod Mińska Mazowieckiego. Produktem flagowym podczas Świąt Bożego Narodzenia były renifery. Aktualnie wykonują solniczki, skrzyneczki, zajączki i prawie wszystkie wzory, które wymyślą prześlą klienci. Elementy wycinane są komputerowo i muszą ze sobą idealnie pasować.
Jarmark „Kaziuk Praski” odbył się na styku ulic Kawęczyńskiej, Siedleckiej i Otwockiej na Pradze Północ w Warszawie. Zwyczaj organizowania tego kiermaszu przywędrował na praskie ulice z Wileńszczyzny.