Deszcz lał od samego rana, więc baliśmy się, iż będziemy jedynymi uczestnikami spaceru zorganizowanego przez fundację Varsaviana. To był ważny spacer, gdyż temat o Stefanie Bobrowskim został wybrany jako wygrana w foto konkursie dla Marcina czyli Bliźniakowskiego fotografa, który dumnie nosi nazwisko dzisiejszego bohatera. Ku naszej radości, na miejscu zbiórki (róg ul. Chmielnej i Nowego Światu) okazało się, że przyszła dość liczna gromada spacerowiczów z parasolami!
Spacer został przygotowany przez przewodników w zdecydowanie odmiennej formie niż dotychczas. W związku z tym że miejsc związanych ze Stefanem Bobrowskim jest w Warszawie niewiele, otrzymał teatralną oprawę z prawdziwą sceną, aktorami i widownią. Sztuka składała się z pięciu aktów (odgrywanych w bramach kamienic znajdujących się na ul. Nowy Świat), a na scenie pojawili się w:
–Stefan Bobrowski żył w latach 1840-63,
-Czerwoni (Stronnictwo czerwonych),
-Biali (Stronnictwo białych),
–Ludwik Mierosławski 1814-78,
-Marian Langiewicz 1827-87,
-hrabia Adam Grabowski.
Rolę narratora tej historii znakomicie odegrała licencjonowana warszawska przewodniczka p. Katarzyna Wójcik. Między aktami, zatrzymaliśmy się przy ul. Nowy Świat 47, gdzie na zewnętrznej fasadzie kamienicy, znajduje się tablica upamiętniająca pisarzy Apolla Korzeniowskiego i jego syna Józefa Konrada Korzeniowskiego (Joseph Conrad), obydwaj właśnie tu mieszkali w 1861 r. Apollo był szwagrem Stefana Bobrowskiego, a Joseph Conrad jego siostrzeńcem. Ostatni – piąty akt, skończył się pojedynkiem Grabowskiego i Bobrowskiego. Na ochotnika w rolę Bobrowskiego wcielił się jego krewny czyli nasz wspaniały fotograf! Historia była jednak i tym razem nieubłagana, gdyż sromotnie przegrał pojedynek z hrabią Grabowskim i skonał w spazmach – teatralnie.
Już nie możemy doczekać się następnych pomysłów przewodników Fundacji Varsaviana!