Nowy Rok witam zwiedzając dolnośląskie

Trasa z Warszawy do Wrocławia przebiegła spokojnie, moim celem było odwiedzenie Jarmarku Bożonarodzeniowego we Wrocławiu i przywitanie Nowego Roku w Bagieńcu koło Świdnicy.


Nowy Rok 2024 w temacie Hawaje.

Jednak nie byłabym sobą gdybym nie zwiedziła przy okazji kilku miast.

➡️Oleśnica. Pierwszy przystanek w mieście znanym z cyrkowego festiwalu OFCA i biegających swobodnie po mieście króliczków.

➡️Wrocław naszym celem było odwiedzenia jarmarku świątecznego oraz muzeum z wbitą w ziemię lokomotywą.

Oprócz zabawy sylwestrowej w Bagieńcu zwiedzaliśmy kościół w Wierzbinej, jeździliśmy na łyżwach w Świdnicy, drodze powrotnej odwiedziliśmy Dzierżoniów (siedzibę fabryki radioodbiornika), Piławę Dolną (gdzie znalazłam oczy w dachach – podobne do tych w Sibin w Rumunii), Ząbkowice Śląskie (krzywa wieża), Nysę (czyli miasto gdzie produkowano Nysę) aby szczęśliwie zatoczyć kółko w Warszawie.

Nowy Rok 2023 w temacie ABBA.
We Wrocławiu zależało mi na zobaczeniu latarnika, który chodzi i zapala ręcznie lampy gazowe. Oprócz zabawy sylwestrowej w Bagiencu udało się odwiedzić Świdnicę, Włodarz, Szczawno Zdrój, Wałbrzych, Ostrów Wielkopolski, Kalisz, Sieradz, aby szczęśliwie zatoczyć kółko w Warszawie.

➡️Wrocław. Zobaczylismy etatowego latarnika, który codziennie zapala latarnie, zaczynając zawsze od lamp z tyłu katedry na Ostrowie Tumskim. Do przejścia ma 3,5 km, co zajmuje mu około godziny czasu. Towarzyszy mu „polityka” – paląca tyczka. Jest to nazwa przybrana, gdyż w branży gazowniczej nie ma fachowej nazwy na długi gazowy palnik. Obsługa jej wymaga wprawy, bo jednym ruchem należy przekręcić zawór w latarni i odpalić gaz w siatkach żarowych i nie uszkodzić klosza.
Szopka najpiękniejsza jaką widziałam, znajduje się w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela na Ostrowie Tumskim przy placu Katedralnym we Wrocławiu.

Jarmark Bożonarodzeniowy. Na wrocławskim Rynku wyrosły: bożonarodzeniowy „Bajkowy Lasek” (w którym można było posłuchać bajek), stoiska świąteczne, wiatrak i karuzele. Na Placu Solnym w barkowym domku dostępne było grzane wino i ciepłe dania. Domek miał wieżę zegarową i taras, z którego rozciąga się panorama placu na którym moc atrakcji, przyciągnęły gości.
Galeria Neonów. To było najjaśniejsze podwórko we Wrocławiu, ponieważ rozjaśnione zabytkowymi neonami na dziedzińcu przy Ruskiej 46. Miejsce skupia organizacje kulturalne, galerie, zespoły muzyczne, kluby, teatry, NGO-sy i artystów-freelancerów.

➡️Świdnica (kościół Pokoju). Niezwykły Kościół Pokoju im. Trójcy Świętej w Świdnicy to największa drewniana, barokowa świątynia w Europie, zabytkowy budynek sakralny wybudowany na mocy porozumień traktatu westfalskiego zawartego w 1648 i kończącego wojnę trzydziestoletnią. Należy do świdnickiej parafii Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce.
➡️Włodarz to największe podziemia wchodzące w skład projektu Riese – Olbrzym. Labirynt korytarzy i fascynująca historia projektu górniczo-budowlanego nazistowskich Niemiec, który realizowany był na terenie Gór Sowich oraz na Zamku Książ. To muzeum historii poświęcone wykorzystywaniu ludzi do niewolniczej pracy przy budowie bunkra dla Hitlera podczas II wojny światowej.
➡️Baginiec. Tu znajduje się pałac zbudowany na miejscu dworu z 2. poł. XVI w. (pozostałości są widoczna w jednej z piwnic). W 1872 roku wrócił w posiadanie baronów von Zedlitz und Lepie i pozostał w ich rękach do 1945 roku. Teraz jest ruiną. Jest też park o powierzchni 4 ha, z czego prawie 3 ha stanowią stawy. Wszystko nadaje się do remontu, niestety nie można wejść na teren.
➡️W Szczawnie-Zdroju jak to w uzdrowisku bywa, spotkaliśmy dużo spacerujących po parku kuracjuszy, ale też pijących kawkę i jedzących pyszności w Rezydencji Bohema.
➡️Wałbrzych. Z uwagi na to, że w grudniu szybko robi się ciemno, miasto zwiedzaliśmy w ciemności. Jednak mam wrażenie, że nocą Wałbrzych zyskuje na urodzie. Rynek jest pięknie oświetlony, trzeba podkreślić, że przeszedł gruntowną rewitalizację, zyskując klimat. Na Rynku Ratusz zaprojektowany i wybudowany w II połowie XIX wieku przez królewskiego budowniczego Waesemanna. Siedzibę w nim ma Urząd Miasta.
Pojechaliśmy też na Zamek Książ, zlokalizowany na Pogórzu Wałbrzyskim. Budowla posiada ponad 400 pomieszczeń (a nawet 600 wraz z zabudowaniami gospodarczymi), jej powierzchnia od parteru do 4 piętra liczy 10 062 m². Zamek Książ to reprezentacyjna rezydencja rodziny Hochbergów, pod koniec drugiej wojny światowej miał zostać kwaterą Adolfa Hitlera. Na zamku rozpoczęto gorączkowe prace dla Hitlera, a wtedy bezpowrotnie zniszczono część wnętrz.
➡️Ostrów Wielkopolski. Na ratuszu prawda nad prawdami: „W zgodzie małe rzeczy rosną, w niezgodzie największe się rozpadają” Gaius Sallustius Crispus (86–35 p.n.e.) – rzymski historyk i polityk.
Ponadto w Ostrowie WLKP spotkaliśmy plenerowe punkty biblioteki publicznej w budkach telefonicznych.
➡️Kalisz to miasto słynące przede wszystkim z napojów gazowanych Hellena. Przedsiębiorstwo Produkcyjne Hellena S.A. – polskie przedsiębiorstwo spożywcze produkujące soki i napoje z siedzibą w Kaliszu, istniejące w latach 1991–2005. Obecnie należy do spółki Colian, która odkupiła w 2007 r. upadłą firmę i reaktywowała markę Hellena, biznesowym sukcesem.
➡️Sieradz. Pomnik człowieka, który poczodzil z Sieradza. Król fryzjerów i fryzjer królów” – tak mówiono o Antonim Cierplikowskim, który na świecie znany był jako Antoine. Syn ubogiego szewca ponad 100 lat temu ściął kobietom długie włosy, wylansował „chłopczycę” i podbił Paryż, stając się jednym z najsłynniejszych fryzjerów XX wieku.
➡️Skierniewice, ostatni przystanek na MOP a tam pralki i suszarki dla kierowców, głównie Tirów.

To będzie dobry czas!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.