Restaurację Groole odwiedzam regularnie. Obchodziłam w Groolach urodziny, świętowałam Dzień Kobiet, a także zaliczyłam wiele różnych spotkań ze znajomymi. Pewnie dlatego, że uwielbiam ziemniaki, a tu w restauracji tworzone są z nich pyszności. Dania w restauracji Groole przygotowywane są codziennie na miejscu, ze specjalnie wyselekcjonowanych ziemniaków, które są świetną receptą na obiad, ale też przekąskę.
Wypróbowałam w Groolach pieczone ziemniaki wymieszane z masłem i serem (baza tego dania):
z bezmięsnymi dodatkami:
– pasta z zielonego groszku,
– bryndza ze szczypiorkiem,
– szpinak trzy sery,
– pieczarka z jajami.
z rybnymi dodatkami:
– śledź w buraczkach,
– śledź w jogurcie greckim,
– łosoś z kleksem śmietany,
– tuńczyk z kukurydzą,
z mięsnymi dodatkami:
– boczek z kiełbasą,
– kurczak curry,
– salami z nutką wina i czarnymi oliwkami.
Niektóre z nich skradły moje serce na długo, dlatego wracam do niej z przyjemnością!
W lokalu jest przemiła obsługa, pięknie w nim pachnie pieczonymi ziemniakami i ziołami.
Zalecam odwiedzenie – jako receptę na nudę.
Autor zdjęć – Anna Receptananude.pl
Jadłam też ziemniaczki w filiach Groole, które już nie istnieją:
– Groole na ul. Ciołka 11
– Groole Al. KEN 51
– Groole na ul. Willowej 9
– Groole na Nowym Świecie
Groole na Nowym Świecie
Groole na ul. Ciołka 11
Groole na ul. Willowej 9
Zdjęcia z albumu rodzinnego.