Dzisiejszy spacer z przewodnikiem panią Agnieszką Wójtowicz z Fundacji Varsaviana nosił tytuł „A co Francuz wymyśli, to Polak polubi”.
Opis spaceru ze strony fundacji: „Te słowa skreślił sam wieszcz Adam Mickiewicz. A historia dowodzi, że miał rację. Bo jest w Warszawie obszar „ściągnięty” urbanistycznie i architektonicznie z Paryża. Kto ściągał? Ano… najpierw sam król – jaśnie oświecony Stanisław August Poniatowski. I na południu miasta, w szczerym polu polecił zaplanować kilka placów połączonych ze sobą drogami na kształt sieci pajęczej – ówczesny hit urbanistyczny rodem prosto z Francji.
Król słusznie przewidział, że owe gwiaździste place nie zostaną długo puste – miasto wkrótce rozwinęło się dokładnie w tamtą stronę i dziś to prawie centrum Warszawy. A skoro wolno było królowi… to powojenni architekci też sobie pozwolili, a co! I zaprojektowali przytulne osiedle żywcem skopiowane z paryskiego Place de Vosges. Spacer dzisiejszy odbył się „szlakiem „trójkąta bermudzkiego”… o pardon – paryskiego tworzonego przez znane nam place -na Rozdrożu, Zbawiciela i Unii Lubelskiej”.
„Co Francuz wymyślił Polak polubi” – spacer z przewodnikiem Fundacji Varsaviana rok 2013 r.