Muzeum Kurpiowskie w Wachu jest prywatną placówką prowadzone przez prawdziwych pasjonatów Laurę Bziukiewicz i Zdzisława Bziukiewicz. Muzeum znajduje się w Wachu, przy trasie nr 53 łączącej Warszawę z Mazurami, w połowie drogi między Kadzidłem i Myszyńcem. Działa przy gospodarstwie agroturystycznym „U Bursztyna”. W muzeum zgromadzone są przedmioty pochodzące z Kurpi Zielonych, obrazujące historię tego regionu. Właściciele starają się ocalić przed zniszczeniem pozostałe resztki dawnej kultury.
W muzeum eksponaty zostały podzielone na działy: Tkactwo, Bursztyniarstwo, Stolarstwo, Szewstwo, Plecionkarstwo, W domu, W zagrodzie, Bartnictwo, Strój, Stajnia, Rzemiosło i Leśny. Liczba eksponatów stale rośnie. Muzeum współpracuje z różnymi placówkami kultury, stowarzyszeniami, instytucjami państwowymi, a także objęte jest merytoryczną opieką Uniwersytetu Warszawskiego.
Gospodarze przywitali nas niezmiernie ciepło, w pierwszej częsci po muzeum oprowadzała nas Pani Laura, a w drugiej po powozowni i parku maszynowym Pan Zdzisław. Oboje posiadają rozległą wiedzę na temat eksponatów zgromadzonych w muzeum, ale też jako aktywni twórcy ludowymi mają swoje specjalizacje:
–Pan Zdzisław Bziukiewicz jest bursztyniarzem. Rejon Wachu słynie obróbki bursztyn, znajdowanego przez mieszkańców na powierzchni ziemi, na łąkach, a także odławiają z rzek i stawów, znajdowano podczas robót polowych,
–Pani Laura Bziukiewicz jest koronkarką, zajmująca się oryginalną i niezmiernie pracochłonną sztuką wyrabiania koronkowych ozdób zwaną frywolitka. Koronka frywolitkowa, zwana też czółenkową, tworzona przy pomocy czółenek z mocnych bawełnianych nici.
Kulinaria. W ofercie zwiedzania muzeum, znajduje się też możliwość wykupienia posiłku tzw. kurpiowskiej biesiady. Oczywiście skorzystaliśmy z oferty, w składzie uczty znalazły się następujące regionalne dania:
-rejbak (ziemniaczany placek pieczony w piekarniku z surowych ziemniaków, z dodatkiem smażonego z cebulą boczku, kiełbasy czy słoniny),
-fafernuch (ciasteczka marchewkowo-miodowe),
-kapusta z kaszą (kiszona kapusta z kaszą jęczmienną),
-łagodniak z kruszonką (ciasto drożdżowe z kruszonką),
-wiejski chleb ze smalcem,
-psiwo kozicowe (rodzaj słabego, niskoalkoholowego piwa),
-extra dla dorosłych – mocny napój kurpiowski.
W trakcie uczty wysłuchaliśmy wykładu, na temat regionalnych potraw i sposobu ich przygotowania. Dowiedzieć się też w jak mieszkańcy Kurpi odżywiali się, a nawet dostać wypróbowany przepis na ulubione danie. Fantastyczne miejsce – polecamy!
Miejsce odwiedzone podczas grupowego wyjazdu na Wesele Kurpiowskie w Kadzidle – wpis!