Gruzja

Przylecieliśmy z Warszawy (lotnisko Chopina) na gruzińskie lotnisko w Kopitnari, które jest położone 25 km od Kutaisi.

To była podróż objazdowa z plecakami, podczas której transport, noclegi, jedzenie i wszystko organizowaliśmy sobie sami. Na naszej drodze stanęły miasta: Kutaisi, Kobuleti, Batumi, Ureki, Poti, Gori, Gonio, Sarpi, Uplisciche, Mccheta, Cminda Sameba, Kazbegi, a na koniec zostawiliśmy  sobie gruzińską stolicę –  Tbilisi. Z perspektywy czasu, zmienilibyśmy kolejność odwiedzanych miast.

Wypoczynek nad morzem w Kobuletti i Batumi zostawilibyśmy sobie na koniec.


Kutaisi miasto w zachodniej Gruzji położone nad rzeką Rioni, oddalone od stolicy Tbilisi ok 200 km. Wśród obiektów, które warto zobaczyć w Kutaisi, znalazły się m.in: Katedra Bagrati, Cerkiew św. Jerzego, Cerkiew Archanioła, Katedra Bagrati, Wielka Synagoga, Fontanna na centralnym placu, Państwowy Teatr Dramatyczny im. Lado Meschiszwilego, Ruiny Twierdzy Ukimerioni, budynek Uniwersytetu – warto wejść na teren, porozglądać się i np.  skorzystać z toalety, wtedy wchodzi się w świat mieszkańców. Dla nas, zwiedzanie miasta, to głównie przebywanie między mieszkańcami, skorzystanie z miejsc, w których się zaopatrują w żywność, poruszają po prostu żyją. Będąc na zorganizowanym przez biuro podróży a nie na samodzielnym wyjeździe, niestety nie ma możliwości tego wszystkiego nie doświadczyć.

➡️ Kobuleti to nadmorski kurort niedaleko Batumi. Musicie wiedzieć, że gruzińskie plaże mają – jak to mówi brat, piasek gruboziarnisty, czyli inaczej mówiąc kamienie. Odpoczywaliśmy na tych kamykach tydzień, dlatego do leżenia zdecydowani polecamy leżaki albo materace.
Kobuleti to uzdrowiskowa miejscowość, w której leczy się choroby układu krążenia, nerwowego i oddechowego. Miasteczko jest długie, ciągnie sie aż 12 km wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego. Rząd gruziński chcąc pomóc mieszkańcom Kobuleti w rozbudowie tego turystycznego miasteczka,  przyjął w 2010 r. ustawę „O wolnej strefy turystycznej Kobuleti”, która częściowo zwalnia z podatków tych inwestorów, którzy zainwestują w budowę hoteli na terenie Kobuleti. W tym miejscu nie ma zabytków, trzeba zatem nastawić się na typowe leżakowanie. Można też potraktować Kobuleti, jako miejsce wypadowe do do Batumi, Poti, Ureki i wiele innych. Transport busikami odbywa się we wszystkie strony i jest niedrogi.

➡️ Batumi (gruz.: ბათუმი) to największe nadmorskie miasto w południowo-zachodniej Gruzji. Znajduje się niej wszystko i niejodnokrotnie mieliśmy wrażenie, że jedno z drugim, do siebie nie pasuje. Pomiędzy nowoczesnami hotelami i domami znajdował się turecki meczet z drugiej połowy XIX wieku albo dawna eklektyczna zabudowa willowa. Kawałek dalej Park Przymorski, Uniwersytet (leżący bezpośrednio przy plaży nadmorskiej), a między nimi dawny kościół katolicki z początku XX wieku albo stary targ, i wiele innych ciekawych obiektów. Ogromną atrakcję dla turystów stanowiła, fontanna z bezpłatną gruzińską wódką – czaczą! Czas jej otwarcia był niezbyt jasno określony, dlatego długo czekaliśmy na jej uruchomienie. Te wszystkie zabiegi bardzo się opłacały, bo udało nam z niej napić.
Byliśmy też w delfinarium. Można powiedzieć, że byliśmy bardzo ciekawi jak to wszytko wygląda. Pomimo, że pokaz był piękny to wyszliśmy z mieszanymi uczuciami, gdyż jednak wszystkie te zwierzęta znajdują się w zamknięciu.
➡️ Ogród Botaniczny znajduje się 9 km za centrum Batumi. Ogród powstał dzięki rosyjskiemu botanikowi Andriejowi Nikołajewiczem Krasnowem, który chciał w gruzińskim klimacie aklimatyzować cenne gatunki rośliny dla klimatu południowej części ówczesnego Imperium Rosyjskiego. Otwarcie nastąpiło w 1912 r. Ogród botaniczny został podzielony na 9 rejonów świata: Zakaukazia, Australii, Nowej Zelandii, Himalajów, Azji Wschodniej, Ameryki Północnej, Ameryki Południowej, Meksyku i basenu Morza Śródziemnego. W każdym z nich znajduje się specyficzna dla siebie roślinnością. Bambusy, palmy, drzewa czaruje zielenią.

➡️ Poti to miasto portowe, z najważniejszym portem morskim Gruzji. W całym mieście mieliśmy ogromny problem z dostaniem się do morza. Mieliśmy wrażenie, że całe Poti to jeden wielki port. W mieście jest stary targ, na którym kupiliśmy wspaniałe gruzińskie jedzenie.
W mieście znajduje się Sobór (katedra), która jest imitacją Hagia Sofia w Stambule. Została zbudowana w 1906-07 z wielkim wkładem Niko Nikoladze, ówczesnego burmistrza Poti. Umiejscowiona została w centrum miasta. Znajdujące się w niej ozdoby pochodzą ze średniowiecznych katedr chrześcijańskich w górach Trabzon. W katedrze Poti znajdują się trzy ikonostasy (św. Nina, św. Andrzeja, św. Dawida Budowniczego). Po inwazji Armii Czerwonej na Gruzję, w roku 1923 r., komunistyczny rząd przekształcił go w teatr, a dzwony przekazano fundacji uprzemysłowienia. W 2005 roku katedra została przywrócona do gruzińskiego Kościoła prawosławnego i obecnie prezentuje się wspaniale.
➡️ Ureki (z magnetycznymi plażami i czarnym, świecącym piaskiem),
➡️ Sarpi (ostanie miasteczko w Gruzji, położone nad Morzem Czarnym, gdzie znajduje się granica z Turcją), przy głównej drodze znajduje się wodospad św. Andrzeja. Tradycja kościelna Gruzji uważa św. Andrzeja za pierwszego kaznodzieję chrześcijaństwa w Gruzji.  Dzień 12 maja jest oficjalnym świętem w Gruzji i oznacza dzień, w którym Apostoł Andrzej Pierworodny przybył do Gruzji.
➡️ Gonio. Mieści się tu rzymska fortyfikacja, 4 km od Sarpi.
➡️ Gori to miejsce urodzenia Józefa Stalina (ros. Иосиф Сталин; właściwie Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili). Dom, w którym się urodził i żył do 1883 r., obecnie znajduje się tu jego muzeum. Jest tu także góra na szczycie, której znajduje się wielka i ponoć nigdy nie zdobyta twierdza. Po drodze do tej twierdzy, u stóp wzgórza znajduje się wielki pomnik niemych rycerzy postawiony ku pamięci poległych w 2008 r.
➡️ Uplisciche to największe i najstarsze, bo liczące prawie 3000 lat miasto skalne.
➡️  Mccheta to miasto we wschodniej Gruzji, przy ujściu rzeki Aragwa do Kury. Znajdowała się tam stolica Gruzji.
➡️ Sighnaghi – pięknie odrestaurowane miasteczko, obok którego leży monastyr Bodbe z relikwiami św Niny. Z uliczek miasteczka rozciąga się niezwykle malowniczy widok na równinę Alazańską.
Bodbe Monastyr św. Jerzego w Bodbe to kompleks klasztorny i siedziba biskupów kachijskich, zlokalizowany 2 km od miasta Sighnaghi w rejonie Kachetia.  W tym miejscu pielgrzymi schodzą w dół, aby obmyć się w źródle św. Nino.

➡️ Tbilisi (stolica – 5 nocy), w której oprócz zwiedzania czytaliśmy i jedliśmy najpyszniejsze na świecie brzoskwinie i nektarynki, wspaniałe warzywa i gruzińskie dania (chaczapuri, szczególnie to serem, jajem i masłem w wersji adżaruli), a także niespotykane gdzie indziej chinkali. Chociaż churchkhela nie należy do naszych przysmaków to i tak warto było go spróbować.

➡️ Kazbegi, do której dotarliśmy Gruzińską Drogą Wojenną. To była całodniowa wycieczka z Tbilisi.
➡️ Stepancminda to osiedle typu miejskiego w północno-wschodniej Gruzji, w regionie Mccheta-Mtianetia, z niego prowadzi droga do klasztoru Sameba. Jest to serce Gruzji, a także na jeden z najwyższych szczytów Kazbek (5033 mnpm.)
➡️  Cminda Sameba to prawosławny klasztor położony niedaleko wioski Gergeti w północnej Gruzji, w pobliżu miasteczka Stepancminda (dawniej Kazbegi). Kościół jest położony na wzgórzu, na wysokości 2170 m n.p.m., na lewym brzegu rzeki Terek, nad klasztorem góruje szczyt Kazbek.

W drodze powrotnej dotarliśmy busem z Tbilisi na lotnisko w Kopitnari, aby szczęśliwie wylądować na lotnisku Okęcie w Warszawie.
Polecamy jedzenie – kliknij!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.