Pieniński Przełom Dunajca to korytarz rzeki, która tworzy na tym odcinku wiele zakoli, a ściany skalne osiągają ok. 300 m wysokości. Spływ odbywa się na długości ok. 8 km pomiędzy Sromowcami Niżnymi, a Szczawnicą. Rzeka tworzy wiele zakoli, a ściany skalne osiągają ok. 300 m wysokości. Spływ Pienińskim Przełomem jest atrakcją ściągającą turystów z całego świata. My płynęliśmy tratwą nr 386 z p. Bogdanem (spływa od 25 lat) i jego synem Damianem (spływa od 8 lat) flisakami z Krościenka. Tradycja spływu Dunajcem sięga roku 1830.
Spływu Dunajcem zakończył się w przystani flisackiej w Szczawnicy, a dokładniej 2 km od centrum miasta. Zrobiliśmy sobie zatem spacer, bo do tej pory Szczawnicę znaliśmy jedynie zimą, ze względu na jazdę na nartach w Ośrodku Narciarskim Palenica – kliknij! Szczawnica to miasto uzdrowiskowe, położone nad potokiem Grajcarkiem. Miejsca, które w Szczawnicy należy zobaczyć:
– stacja narciarska „Palenica”,
– Dom nad Zdrojami Józefiny i Stefana czyli pijalnia wody, w której wypiliśmy leczniczą wolę Helenę,
– plac Dietla z fontanną i stojące w obrębie zabytkowe budynki willa Pod Bogarodzicą, willa Holenderka, Cafe Helenka,
W jedną stronę szliśmy wzdłuż szosy przez (Szczawnicę Górną), a wracaliśmy (przez Szczawnicę Dolną) deptakiem pieszo – rowerowym, nad potokiem Grajcarkiem. Musieliśmy wrócić do przystani, ponieważ z stamtąd startował bus, który miał nas dowieźć z powrotem do flisackiej przystani, z której startowaliśmy, i gdzie na parkingu, został nasz samochód.
Miejsce zwiedzone podczas majówki podhalańskiej – kliknij!