Jak mówi Pan Bartłomiej Słowik – właściciel, pączki przyrządzane są według rodzinnej receptury od 1977 roku, którą babcia przywiozła z Monachium. Wyroby wg. starych receptur przeżywają renesans i aby spróbować tych słynnych pączków od Słowika klienci stoją w długiej kolejce. W nagrodę klienci otrzymują gorące pączki, przygotowywane w pączkarni na bieżąco. Konikiem szefa są pączki z owocami np. truskawką, śliwką, porzeczką, jabłkiem czy wiśnią. Dużym zainteresowaniem klientów cieszą się smaki alkoholowe, typu ajerkoniak, kukułka, czy likier cherry ale też smaki specjalne m.in. chałwa (spróbowaliśmy i pączek był pycha!!), toffi, kokos czy solony orzech.
Pączkarnia Słowik mieści się w samym centrum miasta na ul. 3 Maja 5 w Katowicach
Miejsce odwiedziliśmy podczas Majówki w woj. śląskim – kliknij!