Autka Piaggio Ape. Podczas naszej podróży po Sycylii spotkaliśmy w wielu miejscach te maleńkie dostawcze auta. Według przepisów są to motorowery (pojazd jedno – lub dwuśladowy wyposażony w silnik o pojemności 50ccm, rozwijający prędkość do 45km/h). Samochodzik dostawczy zyskał ogromną sympatię Włochów, jest to prawdziwa jeżdżąca legenda. Piaggio Ape jest wykorzystywane w wielu krajach jako mały dostawczak, który może przewieźć ładunek do 200 kg. Skoro to motorower nie wymaga prawa jazdy. Ponoć w Polsce można spotkać trójkołowe Piaggio, zazwyczaj w firmach zajmujących się recyklingiem makulatury.
Doniczka ceramiczna – papielniczka wypełnione piaskiem, przeznaczona do wygaszania papierosów. Przymocowane są w różnych miejscach, przed kinem, kawiarenkami, restauracjami, są pięknie ozdobione i często opisane nazwą danego miejsca przy których je zamocowano.
Kapliczki. Na całej wyspie odnajdujemy kapliczki wmurowane w elewację budynków. Mieliśmy wrażenie, że są wszędzie, na rogach ulic i w podwórkach. Niektóre są bardziej a niektóre mniej zadbane.
Trinacria czyli symbol Sycylii. Meduza o głowie kobiety, do której dołączone zostały trzy zgięte w kolanach nogi z zaplątanymi wężami zamiast włosów, spośród których wystają trzy łany zboża oraz skrzydła.
Obraz przedstawiony w mitologii greckiej. Trinacrią była jedną z trzech sióstr Gorgon. Sycylijczycy od zawsze ozdabiali nią domy bo miała przynosić szczęście i odpędzać złe duchy. Wystające kłosy zboża reprezentują obfitość, żyzność i bogactwo. Trzy zgięte nogi oznaczają trzy najbardziej wysunięte przylądki wyspy: w stronę zachodu Capo Lilibeo, na południe Capo Pacchino, a na wschód Capo Perolo. Z powodu tego trójkątnego kształtu starożytni Grecy nadali wyspie nazwę Trinacria podczas jej kolonizacji. Nazwa Sycylia pochodzi prawdopodobnie od nazwy plemienia natywnie zamieszkującego tę wyspę – Sykulów.
Oleandry. Sycylia na przełomie czerwca i lipca przywitała nas kwitnącymi krzakami oleandrów. W Polsce ich sadzonki są dość drogie a tu rosną dosłownie wszędzie, niczym chwasty. Roślina niezwykle pięknie prezentuje się zarówno w sycylijskich ogrodach jak i na bokach autostrad. Widać, że służy im klimat śródziemnomorski, świetnie rosną w cieple, na obszarze od Maroka i Portugalii aż po południową Azję.
Meduzy. Któregoś dnia wyszliśmy nad morze jednak ze zdziwieniem stwierdziliśmy że nikt się w nim nie kąpał. Okazało się, że wodę zaatakowały różowe meduzy. Zostaliśmy w dzieciństwie poparzeni przez meduzę więc mieliśmy świadomość, że ból jest okropny porównywalny do poparzenia gorącym żelazkiem. Inwazja parzących meduz spowodowała, że urlopowicze zaczęli je wyławiać i wyrzucać na brzeg morza.
Sycylijska głowa Maura – donica. Wszystko co posadzi się w tej donicy pięknie wyrasta. Związane jest to z legendą, pochodzą z 1100 roku, kiedy to Sycylia była pod panowaniem Maurów. W Palermo, mieszkała piękna dziewczyną, która spędzały swój wolny czas głównie na balkonie pielęgnując kwiaty. Pewnego dnia, ulicą przechodził młody Maur. Zobaczywszy piękną dziewczynę zakochał się w niej bez pamięci i zapragnął ją mieć tylko dla siebie. Wtargnięcie w życie dziewczyny i wyznanie Maura podbiło serce dziewczyny, która także się w nim zakochała.
Niestety miłość trwała krótko, bo okazało się, że Maur, w swoim ojczystym kraju, pozostawił żonę i dzieci. Zrozpaczona i urażona dziewczyna, nocą, ucięła mu głowę, z której stworzyła donicę. Na pamiątkę tego zdarzenia słynne są donice z głową Maura.
Śmieci. Na Sycylii spotkaliśmy się z niecodziennym sposobem odbierania od mieszkańców segregowanych śmieci. Każdego dnia śmieciarka odbierała śmieci innego rodzaju, jednego dnia plastyk, innego z papier a jeszcze innego te organiczne. Kosze z wyższych pięter (nawet z 5go) spuszczane były na dół po sznurku.
