Nisz to stolica Burka – słonej bałkańskiej przekąski, z placka z ciasta filo wypełnionego białym serem na słono lub szpinakiem, lub też nadzieniem z mięsa mielonego. Nazwa pochodzi od tureckiego czasownika bur, oznaczającego zawijać, zakręcać. Oczywiście spacer rozpoczęliśmy od zjedzenia burka, popcornu domowego i wypicia procentowego napoju, gdyż w Serbii można spożywać go swobodnie na ulicy.
Nisz to trzecie co do wielkości miasto w Serbii, położone nad rzeką Niszawą, które zamieszkuje 260 tyś mieszkańców. Wielu turystów jadących nad morze mija Nisz nawet się w nim nie zatrzymując, a część tak jak my traktuje jako przystanek w podróży.










W Niszu ważne do zwiedzenia są
– twierdza turecka z XVIII wieku, historią sięgającą czasów starożytnych,
– Brama Stambulska,
– rzymskie lapidarium,
– turecki hamam (łaźnia) – obecnie restauracja
– Uniwersytet posiadający 13 wydziałów i około 26 tys. studentów,
– sobór katedralny Zstąpienia Świętego Ducha z XIX w.,
– kaplica, w której znajduje się Wieża Czaszek (była zamknięta)
– ważny punkt miasta to stary bazar, w którym robiliśmy zakupy.
W mieście odbywa się wiele festiwali m.in. Międzynarodowy Festiwal Jazzowy „Nišville“. Koncerty odbywały się na terenie twierdzy i znajdującego się dookoła niej parku.
Spotykamy na starym mieście ogromną ilość bezdomnych psów, ludzie są jak zawsze życzliwi i przyjaźnie nastwieni do turystów. Nocleg rezerwujemy w Guest Accommodation Etno Konak Tašana ul. Prijezdina 8a.
Autor zdjęć – Anna Receptananude.pl