Kiełbaski z niebieskiej nyski można zjeść jedynie między godziną 20 a 3 nad ranem, każdego dnia z wyjątkiem świąt i niedzieli, na ul. Grzegórzeckiej w Krakowie.
Historia sprzedaży krakowskich kiełbasek z nyski rozpoczęła się w 1991 roku, kiedy to dwóch przyjaciół-taksówkarzy postanowiło porzucić dotychczasowe zajęcie i zorganizować nocny punkt z ciepłym. Zakupili niebieską nyskę, zapakowali do niej rożen, zapas smakowitej kiełbasy (ponoć jej źródło jest tajemnicą) i zaczęli działać.
Projekt cieszy się ogromnym zainteresowaniem od 25 lat. Panowie ubrani w białe fartuchy przyjeżdżają nyską pod krakowską Halą Targową aby na specjalnie skonstruowanym grillu, rozpalić ognisko! Smak pieczonej kiełbasy nadaje mieszanka drewna bukowego i owocowego, na którym pieką się kiełbaski! W kolejce po ten przysmak, ustawia się za każdym razem ogonek ludzi. Dzisiaj obsługiwali nas Pan Darek i Pan Marek, którzy powiedzieli nam, iż kiełbasy pochodzą z prywatnej produkcji a składniki jej są tak dobrane by utrzymały się na ruszcie i nie spadały do paleniska. W skład zestawu za 8 zł wchodziły: kiełbasa + świeża bułka + musztarda do woli. Można było dokupić też oryginalną oranżadę. Na życzenie klienta, zestaw na wynos pakowany jest w firmowe reklamówki.
Miejsce odwiedzone podczas wyjazdu – kliknij!