Podczas przejazdu, zatrzymaliśmy się na chwilę w Siedlcach, Mordach, Łosicach, aby dotrzeć do Konstantynowa, w którym mieliśmy bazę noclegowo-wypadową. Byliśmy też w Janowie Podlaskim, Pratulinie, Terespolu, Kodniu, Jabłecznej, Sławatyczach, Witoldowie. Na koniec, w drodze powrotnej do Warszawy, odprężyliśmy się chwilę nad Zalewem w Łosicach.
Siedlce.
Procesja na Boże Ciało. Jadąc z Warszawy, pierwszą procesję spotkaliśmy na siedleckich ulicach. Jest to ważne święto dla wierzących Polaków, a jego obchody wiążą się między innymi z procesją (formą uroczystego pochodu), w której, pod baldachimem, w otoczeniu asysty, po ulicach danej parafii „wędruje” Najświętszy Sakrament. Coroczna procesja rozpoczyna się przy dźwięku dzwonów. Pierwszy niesiony jest krzyż, potem feretrony dźwigane przeważnie przez starsze Panie. Najbardziej kolorowym elementem procesji jest sypanie kwiatów przez dziewczynki – ubrane w białe, komunijne sukienki, przed idącym księdzem.
Procesja zatrzymuje się przy czterech ołtarzach, przy których czytane są fragmenty czterech Ewangelii.
Brofaktura. Siedlecki Browar Restauracyjny to znakomita restauracja, koktajlbar i lokalna manufaktura piwa, umiejscowiona w pięknych wnętrzach zabytkowej Hali Targowej w centrum Siedlec. Hala targowa powstała w latach 1908–1909 przy funkcjonującym od 1869 r. rynku targowym.
Mural. Naprzeciwko Brofaktury znajdują się mury Zakładu Karnego w Siedlcach, namalowany jest na nim mural, upamiętniający 100-lecie Niepodległości. Jego odsłonięcie odbyło się 21 września 2018 r. Przedstawia Orła w koronie, polską flagę oraz nazwiska sześciu „Ojców Niepodległości”: Daszyńskiego, Dmowskiego, Korfantego, Paderewskiego, Piłsudskiego i Witosa. Dodatkowo umieszczone są ważne daty powstań: kościuszkowskiego, listopadowego, krakowskiego, styczniowego, odzyskania niepodległości i cudu nad Wisłą. Autorem projektu jest siedlczanin Piotr Jurkowski, a wykonawcą Tomasz Gałecki.
Mordy.
Panna na niedźwiedziu-pomnik z ławeczką. Dosłownie przy głównej drodze przebiegającej przez miasteczko, stoi pomnik z ławeczką. Odzwierciela Herb Mordów, który przedstawia w złotym polu czerwono odzianą pannę w koronie na czarnym niedźwiedziu. Jest to herb szlachecki Rawicz. Herbem tym posługiwał się ród Ciecierskich, którzy byli właścicielami miasta w latach 1574-1680 i 1717-1803. Nazwa Mordy znana jest od XV wieku, w 1580 pojawiała się w notatkach zapisana jako Mordi. Pochodzi ona prawdopodobnie od przezwiska Morda, użytego w liczbie mnogiej.
W tle ławeczki widać Kościół św. Michała Archanioła.
Na odnowionym rynku w Mordach znajduje się fontanna i zegar słoneczny.
Łosice. To kolejne miasto, w którym spotkaliśmy procesję Bożego Ciała. Jeden z ołtarzy został ustawiony naprzeciwko Kościoła Świętego Zygmunta przed Domem Kultury w Łosicach. Przy ołtarzu leżały chlebki, którymi częstowali się wierni.
Konstantynów. To właśnie tu od zawsze mamy bazę noclegowo-wypadową. Z uwagi na to, że dotarliśmy do Konstantynowa w Boże Ciało, uczestniczyliśmy wraz z naszymi gospodarzami w procesji idącej uliczkami Konstantynowa.
Pomimo, że od 5 lat nasi gospodarze nie mają już hodowli świń, a podjazd na podwórku został wyłożony kostką, to nadal to miejsce posiada uroczy wiejski klimat. Odpoczynek w cieniu drzew z widokiem na grządkami z warzywami, ukwieconym ogródkiem, gdakającymi kurami, piejącym królikami oraz szczekaniem psów. Zostaliśmy zabrani na pole truskawek, na którym sami, w pocie czoła je zbieraliśmy.
W Konstantynowie można też pospacerować lub pobiegać po parku, z pałacem wybudowanym w 1744 roku, wokół którego rozciąga się park krajobrazowym z pierwszej połowy XIX wieku, jest on częściowo otoczony murem wykonanym z kamienia i cegły.
Janów Podlaski jeszcze w 1423 roku nazywał się Porchów. Pierwsze informacje na temat zamku prężącego się dumnie na wzgórzu pochodzą z 1502 roku.
–Zamek w Janowie Podlaskim to pięknie odbudowane cudeńko. Genialne połączenie dwóch światów czyli odrestaurowanego XVIII-wiecznego zamku z dobudówkami oraz nowoczesnego hotelu ze SPA. Mieliśmy wielkie szczęście, ponieważ spotkaliśmy w tym miejscu wspaniałą przewodniczkę – Panią Marzenę Grabowską – Nowicką, która oprowadziła nas po salach zamku. Pewnie dzięki jej wspaniałym opowieściom, wizyta w zamku wywarła na nas tak ogromne wrażenie. Podziemne korytarze łączące główną część zamku m.in. ze SPA to pomysł godny naśladowania dla przyszłych inwestorów tego typu miejsc. Osoby, które odwiedziły hotel bardzo go chwalą za ciszę, prywatność, świetne śniadania (w cenie noclegu) i profesjonalną obsługę. Z historią zamku związany był Adam Naruszewicz – biskup, ojciec polskiego klasycyzmu, dziejopisarz i poeta.
Tradycja podlaska podaje, że właśnie tu na Zamku opracowywał tezy do Konstytucji 3-maja i tutaj właśnie przepowiedział upadek i niewolę Rzeczypospolitej. Legenda głosi, że Zamek na wzgórzu łączyło z grotą podziemne przejście, a duch Adama Naruszewicza nadal spaceruje ukrytą drogą by w świątyni dumania rozmyślać nad losami Polski. Na pamiątkę na terenie ogrodu znajduje się Świątynia Dumania i duch Naruszewicza – wzniesiona z polnego kamienia (1790 r.) Grota znajduje się na końcu alei lipowej na terenie zamku.
Na rynku w Janowie Podlaskim widzieliśmy też barokowy kościół – Bazylika Mniejsza Świętej Trójcy.
–Rynek. Na nim znajduje się stacja paliw i dwa – prawdopodobnie jedyne zachowane w Polsce, a może nawet i w Europie – czerwone, ręczne dystrybutory paliw. Po otwarciu czerwonych drzwiczek z napisem CPN, (skrót od Centrala Przemysłu Naftowego) ukazują się dwa szklane pojemniki, gumowe węże, zegar. Zabytek ten wyprodukowała firma Temper Extakt w 1928 roku. Był używany do końca lat 70. XX wieku.
Pratulin to miejsce, do którego przybywają pielgrzymi. Parafia unicka w Pratulinie powstała w 1676 r. W kościele parafialnym Św. Apostołów Piotra i Pawła, znajduje się Kaplica z Relikwiami Błogosławionych Męczenników Podlaskich a także kopia Obrazu Matki Bożej Leśniańskiej. Wokół kościoła wybudowana została droga Krzyżowa o długości ok. 1100 m łącząca Plac Męczeństwa z Cmentarzem Unickim. Dróżki Pratulińskie, przy których stoi 13 kapliczek, z drewnianymi figurkami Męczenników, rozłożone są wokół malowniczego stawu.
Terespol jest miastem nadgranicznym położonym nad Bugiem. Główną atrakcją miasta jest Prochownia, ten zabytkowy bunkier o powierzchni blisko tysiąca metrów kwadratowych, pełni rolę izby pamięci, składa się z kilku sal tematycznych. Obiekt wybudowany został ponad 100 lat temu przez cara Rosji w ramach pierścienia obronnego twierdzy brzeskiej.
Otwarcie Prochowni – muzeum, odbyło się 11 listopada 2011 roku, i stanowiło niezwykle ważne wydarzenie dla mieszkańców Terespola.
Kodeń. Bazylika św. Anny z lat 1629–1635, wybudowana z fundacji Mikołaja Sapiehy, w miejscu drewnianego kościoła z 1599. Przebudowana w 1686 roku (wieża zachodnia) i rozbudowana w XVIII w. charakteryzuje się niezwykle bogatą dekoracją sztukateryjną. W kościele znajduje się „cudowny” obraz Matki Bożej Kodeńskiej. Za budynkiem jest klasztor Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, Dom Zakonny Sióstr Sercanek oraz klasztor Sióstr Karmelitanek Bosych.
Jednak my przyjechaliśmy zobaczyć jak po latach, zmienił się ogród Zielny Matki Bożej zwany labiryntem. Zaprojektowała go Halina Gołda-Krajewska architekt zieleni i krajobrazu z Wrocławia. Labirynt jest w kształcie rozwijających się płatków róży, co ma przypominać różaniec i podkreślać, że zwiedzający są w sanktuarium maryjnym. Pośrodku znajduje się fontanna oczyszczenia. Jest to rodzaj okrągłej altany obrośniętej
pnączami, wewnątrz której z góry spływają strumienie wody. Wokół misy, do której skapuje woda, w cieniu roślinności stoją ławki. Szum wody pod zieloną kopułą z liści oraz zapach rosnących wokół ziół i kwiatów sprzyja wytchnieniu i refleksji, skłania do rozmyślań. Na rogach ogrodu są cztery mniejsze fontanny. Obok Ogrodu Zielnego zlokalizowano kapliczki różańcowe. Kodeński Ogród Ziołowy jest obecnie trzecim tego typu miejscem w Europie. Poprzednia wizyta w 2007 – kliknij!
Na terenie ogrodów znajduje się kościół filialny pw. św. Ducha (była cerkiew neounicka).
Kilkaset metrów dalej przy szosie znajduje się także nowiutka cerkiew prawosławna pw. Świętego Ducha oraz Brama unicka.
Brama unicka.
Jabłeczna. Wieś leży na lewym brzegu Bugu, przy granicy z Białorusią. Według legendy zatrzymała się tutaj płynąca Bugiem ikona św. Onufrego. Dlatego właśnie powstał w tym miejscu w XV w. klasztor prawosławny. Zespół klasztorny tworzą: klasycystyczna murowana cerkiew św. Onufrego wraz ze słynącą łaskami XV-wieczną ikoną patrona, dzwonnica, brama, budynek klasztorny oraz niewielki cmentarz.
Sławatycze leżą nad rzeką Bug. Znana są głównie z „Brodaczy” czyli lokalnych przebierańców, którzy w ostatnich 3. dniach grudnia, żegnając stary rok, nakładają specjalne stroje i paradują po ulicach miasteczka.
Znajduje się tu także cerkiew prawosławna pw. Opieki Matki Bożej wybudowana w stylu bizantyjsko – rosyjskim. Na jej terenie stoi krzyż procesyjny pochodzący z nieistniejących XVI-wiecznych cerkwi drewnianych.
Ponadto jest w tym miejscu kościół pw. MB Różańcowej zbudowany w 1913-1919. Na uwagę zasługują znajdujące się w ołtarzu głównym XVII-wieczne obrazy: obraz Matki Bożej z dzieciątkiem w barokowej sukience i barokowy obraz św. Michała. W bocznym ołtarzu jest obraz Cudu św. Walentego z XVIII wieku oraz relikwie ze szczątkami świętego.
Witoldów to piękna polska wieś w woj. lubelskim w gminie Konstantynów. W ramach treningu rowerowo-biegowego mieliśmy okazję pozwiedzać polne ścieżki wokół pól uprawnych.
Łosice. Zalew Łosicki z wysepką na środku ma 6 ha powierzchni. Nad zalewem łowi wielu wędkarzy, często są w tym miejscu zawody wędkarskie. Zupełnie jak nad morzem, można w barze zjeść smażoną rybkę.
Poprzednia wizyta w tym rejonie – kliknij!
Czerwcówka od 11 do 13 czerwca 2020 r.